Viaplay: Seriale
Ocena
serialu
8,4
Bardzo dobry
Ocen: 20
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Sprawa Iwony Wieczorek": Poruszające słowa mamy zaginionej. "Z bólem serca patrzę na Iwony rówieśników"

Co roku w Polsce znika nawet kilkanaście tysięcy osób. Nie wszyscy się odnajdują, a jedynie o garści zaginięć słyszy cały kraj. Przykład Iwony Wieczorek pokazuje, że nawet nagłośnienie zaginięcia nie gwarantuje szczęśliwego zakończenia. Nowe światło na sprawę rzuca dokument, który można zobaczyć na platformie Viaplay.

"Sprawa Iwony Wieczorek": Najbardziej tajemnicze zaginięcie w Polsce?

W ostatnich latch ogromną popularnością cieszą się dokumenty oraz podcasty o prawdziwych zbrodniach. W morzu nierozwiązanych spraw w Polsce nadal głośno jest o zaginionej trzynaście lat temu Iwonie Wieczorek.  Nadal nie wiadomo, kto odpowiada za zaginięcie Iwony, a kolejne teorie na temat sprawcy rozgrzewają do czerwoności zarówno media, jak i fora internetowe. 

30 czerwca na platformę Viaplay trafi trzyodcinkowy dokument "Sprawa Iwony Wieczorek". Według zapowiedzi producentów twórcy cocierają w nim do źródła, czyli do ekspertów, kryminologów i dziennikarzy, którzy zajmowali się zaginięciem młodej mieszkanki Gdańska od samego początku. Zostaną w nim poruszone wątki, nad którymi przez lata zastanawiała się niemal cała Polska. 

Reklama

"Podczas seansu widzowie Viaplay poznają punkt widzenia zarówno Krzysztofa Rutkowskiego, jak i nieżyjącego już Janusza Szostaka, dziennikarza, który zajmował się tą sprawą od samego początku. Punkt widzenia Szostaka na temat tej sprawy przedstawi jego żona, Aldona Szostak. 

W serialu pojawi się były nadkomisarz Wydziału Zabójstw Marek Siewiert, który przeprowadzał analizę zaginięcia Iwony z ramienia Komendy Głównej Policji a także były dyrektor biura kryminalnego Komendy Głównej Policji Marek Dyjasz" - można przeczytać w opisie. 

"Sprawa Iwony Wieczorek": Matka zaginionej nie traci nadziei

Twórcy dokumentu oddali również głos mamie zaginionej. Iwona Główczyńska przed kamerami opowiedziała o własnych przeżyciach z okresu zaginięcia ukochanej córki i tego, jak ta straszliwa sytuacja nieodwracalnie zmieniła jej życie. Słowa zrozpaczonej matki poruszają do głębi. 

"Ostatnio miałam taki fajny sen. Było to dosyć niedawno. Śniło mi się, że wracałam z pracy. Otwieram drzwi. Jak otworzyłam te drzwi, to widzę jasność. Taki bardzo, bardzo jasny płomień. I z pokoju wychodzi Iwona. Była cała ubrana na biało, była promienna, cała jakby taka błyszcząca. I ona patrzy na mnie, jest uśmiechnięta, radosna, promienna i przychodzi do mnie z rozłożonymi rękoma i mówi: "Mamo, jesteś". Ja ją przytuliłam, dałam jej buziaka i się obudziłam" - cytuje słowa pani Iwony portal Spidersweb.

Główczyńska w dokumencie nie ukrywa łez oraz swojego cierpienia. Przyznała, że widok rówieśników córki sprawia jej wiele bólu. "Z bólem serca czasami patrzę na Iwony rówieśników. Spacerują ze swoimi dziećmi i tak patrzę i oczom nie wierzę. Jest to piękny widok, ale dla mnie bardzo smutny" - wyznała. 

W dokumencie Viaplay opowiedziała również o początkach poszukiwań Iwony: "Wyszłam z pracy, kierując się w Sopocie na Monte Cassino, poszłam w kierunku molo, pasem nadmorskim w kierunku naszego domu (...) Idąc, zapłakana patrzę w krzaki, kosz na śmieci, na trawnikach, pod drzewami, czy jest może jakaś torebka, but, bransoletka, cokolwiek".

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Iwona Wieczorek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy