Była gwiazdą, ale tylko jednej roli. Co się z nią później stało?

Poznaliśmy ją w "Domku na prerii", ale czy jest możliwe, że porzuciła aktorstwo przez relacje na planie? Melissa Sue Anderson zniknęła z naszych ekranów po kilkunastu epizodycznych rolach w serialach i filmach. Co robi teraz?

"Domek na prerii" to luźna adaptacja autobiograficznej serii książek Laury Ingalls Wilder. Początkowo napisała je w formie powieści dla dorosłych, jednak w końcu zostały one wydane jako cykl książek dla dzieci i młodzieży "Mały domek". "Domek na prerii" został nakręcony prawie 50 lat później i szybko podbił serca widzów, a jego aktorzy zyskali sławę i popularność. 

Melissa Sue Anderson: Początki kariery

Melissa Sue Anderson została odkryta przez nauczyciela tańca, który zarekomendował jej rodzicom, by wysłali dziewczynkę na zajęcia aktorskie. Jej kariera zaczęła się od występów w reklamach telewizyjnych i była w tym na tyle dobra, że nowe propozycje sypały się lawinowo. 

Reklama

Pojawiła się w takich produkcjach jak "Ożeniłem się z czarownicą" czy "Brady Bunch". W "Domku na prerii" pojawiła się jako zaledwie 12-latka i spędziła tam 7 lat swojego życia. Wcielała się w postać Mary - najstarszej córki z rodziny Ingallsów. Jak przyznała sama Anderson, miała wiele wspólnego ze swoją postacią — cichą dziewczynką, wzorową uczennicą, przekładającą książki nad rówieśników. 

Melissa Sue Anderson: Trudny czas na planie

Jak się okazało po latach, atmosfera na planie "Domku na prerii" nie była idealna. Spora część problemów prawdopodobnie wynikała z obecności matki Anderson na planie, która rozpalała konflikty i izolowała dziewczynkę od reszty ekipy.  

Melissa Gilbert tak wspominała czas na planie serialu i zachowanie Anderson: 

"Nie było łatwo się z nią dogadać. Myślę, że jej dystans zrodził się na planie i był widoczny również na ekranie". 

Melissa Sue Anderson: Przełom i koniec kariery

Rola w "Domku na prerii" była przełomem w karierze młodej aktorki. Po zakończeniu serialu kontynuowała podbój Hollywood. W 1981 roku zagrała w kanadyjskim horrorze "Upiorne urodziny". Rola w tym filmie zapewniła jej nominację do "Young Artist Award" jako najlepsza młoda artystka w filmie fabularnym. Miała wtedy 19 lat. Zagrała jeszcze w 15 serialach (głównie w rolach epizodycznych) i 35 filmach. 

Od 2006 roku aktorka unikała nowych produkcji — skupiła się na rodzinie i dzieciach, a w wolnym czasie zajmuje się fitnessem oraz tenisem. W 2010 roku wydała biografię zatytułowaną "The Way I See It: A Look Back at My Life on Little House", w której przyznała, że nie przepadała za... Melissą Gilbert. 

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Domek na prerii | telewizja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy